środa, 13 stycznia 2016

Recenzja "The Dirt on Ninth Grave" (Charley Davidson #9) autorstwa Daryndy Jones



“The Dirt on Ninth Grave” (dziwnie brzmi po przetłumaczeniu na język polski, bo: Brud na dziewiątym grobie??) to już 9 książka z cyklu Charley Davidson. Wydana została wczoraj w języku angielskim. 

Po utracie pamięci Charley, czyli nasz ulubiony Ponury Żniwiarz przenosi się do Sleepy Hollow. Pracuje jako kelnerka i przyjmuję imię Jane. Zarówno jej przyjaciele, jak i rodzina (w tym mąż Reyes) odnajdują ją, doglądają i otaczają opieką, nie przyznając się jednak, kim dla niej byli.

Większość osób z jej dawnego życia odwiedza regularnie jadłodajnię w której Jane pracuje, a niektórzy nawet znajdują zatrudnienie w tej samej restauracji. 
Początkowo akcja toczy się powoli, ponieważ Jane potrzebuje czasu, by odnaleźć siebie w nowej sytuacji. Później akcja nabiera tempa jako, że Jane jak zwykle wplątuje się w szereg niebezpiecznych sytuacji - ratując innych z opresji. 

Ponadto na nowo odkrywa miłość do Reyesa i nawiązuje relację przyjacielską z Cookie i jej mężem Bobertem, Garetem oraz Oshem, jak i nić sympatii z agentką Carlson i siostrą Gemmą.
 
Zakończenie pozostawia czytelnika niespokojnym, co do wspólnej przyszłości Charley i Reyesa.

Myślę, że tym którzy kiedyś spotkali się z tą serią nie muszę polecać tej pozycji.

Natomiast pozostałym: polecam przeczytanie cyklu Charley Davidson pod warunkiem, że są zainteresowani połączeniem dobrego humoru, rozwiniętego wątku romantycznego, fantastyki oraz ciekawie poprowadzonego wątku detektywistycznego.