środa, 14 września 2016

Recenzja "Apprentice in Death" (In Death #43) autorstwa J. D. Robb

„Apprentice in Death” (co można przetłumaczyć jako Uczeń w śmierci) autorstwa J. D. Robb, 43 tom w cyklu In Death (nazwa cyklu wydanego po polsku: Oblicza śmierci) ukazał się w oryginale 6 września. Porucznik Eve Dallas prowadzi śledztwo w sprawie morderstw dokonanych w miejscach publicznych przez snajpera wysokiej klasy. Dość szybko orientuje się, kto jest za nie odpowiedzialny. Niestety złapanie zabójców nie jest takie proste.


Uwaga teraz będę spoiler-ować!!


Przerażająca jest wizja, jaką J.D. Robb (pseudonim Nory Roberts) kreuje w niniejszym tomie. Po raz kolejny mamy tu do czynienia z niepełnoletnim psychopatycznym wielokrotnym mordercą. Tym razem jest to 15-letnia dziewczyna, która zabijanie traktuje jako swoją pasję, coś w czym jest naprawdę dobra. Zabijanie to coś co ją wręcz definiuje.

Jeżeli chodzi o wątek życia prywatnego Eve, to bardzo podobało mi się jak Roarke reaguje na zmęczenie i zagrożenie bezpieczeństwa Eve i Summerseta – dwojga ludzi, którzy naprawdę są mu bliscy i o których odczuwa ciągły – jak się okazuje - lęk. Oczywiście były przestępca, obecnie magnat finansowy - Roarke kłóci się z obojgiem, ponieważ nie potrafi sobie poradzić z rzeczywistością, której nie może w pełni kontrolować.
Po za tym wspaniała była reakcja córki Mavis – Belle na prezent urodzinowy od Eve i Roarke, a przemyślenia pani porucznik na temat tej reakcji warte są niewątpliwie uwagi czytelnika.   

In Death (Oblicza śmierci) to jedna z niewielu serii, która pomimo wielu tomów nie rozczarowuje i nie nudzi czytelnika. Z biegiem czasu nie staje się też męcząca. Nora Roberts potrafi ukazać stały rozwój bohaterów i dojrzewanie ich wzajemnych relacji jak niewielu autorów.