czwartek, 12 października 2017

"Wildfire" (Hidden Legacy #3) autorstwa Ilony Andrews

Just when Nevada Baylor has finally come to accept the depths of her magical powers, she also realizes she’s fallen in love. Connor “Mad” Rogan is in many ways her equal when it comes to magic, but she’s completely out of her elements when it comes to her feelings for him. To make matters more complicated, an old flame comes back into Rogan’s life…

Rogan knows there’s nothing between him and his ex-fiance, Rynda Sherwood. But as Nevada begins to learn more about her past, her power, and her potential future, he knows she will be faced with choices she never dreamed of and the promise of a life spent without him.

As Nevada and Rogan race to discover the whereabouts of Rynda’s kidnapped husband and are forced to confront Nevada’s grandmother, who may or may not have evil motives, these two people must decide if they can trust in each other or allow everything to go up in smoke.

Recenzja 

Po tym jak zrozpaczona Rynda - była narzeczona Conora, pojawia się w biurze detektywistycznym Baylor z prośbą o pomoc w odnalezieniu zaginionego męża dość szybko okazuje się, że jego zaginięcie jest ściśle związane z niebezpieczną konspiracją wśród Pierwszych. 

Jednocześnie Nevada podejmuje decyzję o założeniu własnego Domu. Przed bohaterami powieści stoją nowe wyzwania obok pozornie standardowego prowadzenia śledztwa. Chociażby takie jak: wyjście z "magicznego cienia" przez Nevadę i jej rodzinę. Poza tym muszą poradzić sobie z "Wrogą Babcią", a także z zapędami Ryndy do odzyskania Conora, ale nie tylko Nevada ma powody do zazdrości. Jako przyszła głowa domu Nevada przyciąga uwagę Pierwszego Poszukiwacza Prawdy z innego domu. Jak można się domyślić - Rogan nie jest tym zachwycony. Akcja jest wielowątkowa. Postacie drugoplanowe, takie jak Leon czy Catalina stoją przed własnymi wyzwaniami. W tej części dowiadujemy się jaką magią dysponują pozostali członkowie niezwykłej rodziny Baylor. 


"Wildfire" to ostatnia część trylogii, ale mam nadzieję, że nie koniec serii o rodzinie Baylor. Szczerze polecam!