środa, 3 sierpnia 2016

Recenzja "Shadow Rider" autorstwa Christine Feehan



Shadow Rider”  autorstwa Christine Feehan to pierwsza część nowej serii z gatunku romansu paranormalnego. Książka została wydania  28 czerwca br. w języku angielskim.  Obecnie jest jedną z najlepiej sprzedających się książek tego gatunku na goodreads.com.
Opowiada o rodzinie Ferraros, która ma zdolność poruszania się w cieniu – dosłownie. Niektórzy uważają Ferraros za rodzinę mafijną, ale nikt nie może niczego udowodnić.


Stefano Ferraro – najstarszy z rodzeństwa poznaje Francescę Cappello, która jak się okazuje sama ma zdolność poruszania się w cieniu, czego jest nieświadoma. Tym samym należy do nielicznych kobiet, które mogą tworzyć trwałe związki z mężczyznami podróżującymi w cieniu. Oczywiście okazuje się, że Fancesca jest niepewną swojej wartości damą w opałach, a Stefano - nadmiernie przeklinającym, nadopiekuńczym i niebezpiecznym mężczyzną lubiącym ostry seks. Nawiasem mówiąc w drugiej części książki scen erotycznych nie brakuje.

Muszę przyznać, że czytanie tej powieści to trochę jak powrót do przeszłości. Fabuła książki jest raczej klasyczna, ostatecznie promująca tradycyjny podział ról w rodzinie. Ona - przeznaczona do tworzenia i podtrzymywania ogniska domowego, on - przeznaczony do ochrony i zapewnienia bezpieczeństwa oraz środków bytowych rodzinie.


Książka składa się z 480 stron. Powiedziałabym, że nie zawsze trzyma w napięciu, czasem wręcz się ciągnie. Za to akcja pod koniec książki bardzo mi odpowiada, podobnie jak oryginalny pomysł "podróżników cienia". 
Mogę szczerze powiedzieć, że pomimo iż pierwsza część cyklu nie jest idealna, to jest na tyle interesująca by chcieć przeczytać dalsze losy zarówno braci Stefano, jak i jego młodszej siostry.    

Książkę można zamówić tutaj: 
amazon